wtorek, 13 grudnia 2016

Ocalony ćpunk w kościele- wybierając dobrą drogę


  • O czym?
Życie Andrzeja Sowy uległo dużej zmianie, kiedy w grę zaczęły wchodzić narkotyki, alkohol i nieustanna zabawa. Zaczął zapominać o próbach swojego zespołu-Maria Nefeli. Został z niego wyrzucony. Zmarnował swoją szansę na zostanie gwiazdą. Skończył na ulicy przez swoje zamiłowanie do "życia na haju". Kiedy myślał, że nie ma dla niego juz nadziei, niespodziewanie, Bóg wyciągnął do niego rękę.

  • Jaki problem?
     Dzisiejsza młodzież zmaga się z wieloma problemami wynikającymi z uzależnień. Sam Andrzej Sowa tkwił w tym przez 11 lat. Jednak nie poddał się tak łatwo. Wytrwale walczył, aż osiągnął swój cel. Tak samo jak On i my powinniśmy walczyć ze swoimi słabościami.
     Życie z uzależnieniami nie daje nic dobrego, niszczy nasz organizm i sprawia, że ranimy najbliższe nam osoby. Nie powinniśmy patrzeć obojętnie, na to jaką krzywdę robią sobie młodzi ludzie przez narkotyki, papierosy i alkohol.
     Często ktoś zaczyna palić papierosy lub pić alkohol przez swoje problemy, ale to nie jest dobry sposób. Daje to tylko chwilową "ulgę", pomaga na zdenerwowanie, ale nie daje racjonalnego rozwiązania czy też nie rozwiązuje za nas danej sytuacji. Zamiast palenia warto jest wprowadzić w swoje życie rozmowę z zaufaną osobą.
     Przez uzależnienia nie staniemy się ani fajni, ani nie będziemy wzorem do naśladowania. Tak naprawdę pokażemy, że jesteśmy słabi, że nie radzimy sobie z problemami.
     Pamiętaj, zankm weźmiesz do ręki chociaż jednego papierosa, pomyśl, jakie to może mieć skutki i zdecyduj, czy aby na pewno to dobre rozwiązanie.
 
Do następnego posta! /AKK